Aktualności

Sytuacja w rolnictwie od dłuższego czasu pozostaje bardzo trudna. Potwierdzają to wyniki raportu Ipsos dla CropLife Europe z których wynika, że europejscy rolnicy oceniają swoją sytuację finansową jako dramatycznie trudną. Wskazują, że największymi problemami są dla nich wzrost kosztów środków produkcji, niskie ceny w skupach i nadmierna biurokracja. Dodalibyśmy do tego m.in.: przymrozki i suszę z którymi muszą się mierzyć rolnicy, umowę UE-Mercosur, ASF, ptasia grypa oraz zagrożenie pryszczycą. Jeżeli chodzi o sytuację rynkową to nie pojawiły się drastyczne zmiany – obserwujemy zysk w przypadku uprawy rzepaku i symboliczny w przypadku pszenicy, nadal tragicznie wygląda kukurydza, a „na zero” wychodzi burak cukrowy. W tabeli porównaliśmy wynik finansowy uzyskiwany z 1 ha podstawowych kierunków produkcji liczony w miesiącu maju w latach 2021–2025 (zł).
| 2021 | 2022 | 2023 | 2024 | 2025 |
Pszenica | 1955,34 | 4116,64 | -1951,80 | -1158,22 | 58,02 |
Jęczmień jary | 1043,45 | 2136,86 | -1834,16 | -1532,14 | -399,59 |
Kukurydza na ziarno | 2205,40 | 2978,53 | -2684,95 | -4979,41 | -2365,17 |
Rzepak | 4309,86 | 9279,24 | -701,03 | 24,11 | 1332,01 |
Burak cukrowy | 1621,20 | 1131,35 | 3702,79 | 3582,97 | -2,32 |
Rynek zbóż
Na przełomie ostatnich tygodni ceny netto w skupach przedstawiały się następująco (w zł/t):
Zboże | 03.04.2025 | 17.04.2025 | 30.04.2025 | 08.05.2025 | 15.05.2025 |
Żyto | 670,78 | 681,06 | 683,13 | 680,50 | 679,66 |
Pszenżyto | 759,43 | 765,00 | 766,81 | 771,67 | 766,97 |
Pszenica konsumpcyjna | 876,79 | 880,50 | 871,75 | 868,13 | 868,88 |
Pszenica paszowa | 832,09 | 834,66 | 831,40 | 829,77 | 829,50 |
Jęczmień | 762,00 | 764,33 | 766,00 | 771,83 | 770,34 |
Kukurydza sucha | 827,41 | 832,50 | 838,96 | 836,80 | 838,33 |
Rzepak | 2.196,07 | 2.237,41 | 2.174,80 | 2.161,25 | 2.158,80 |
Notowania z ponad 50 skupów z całej Polski – ceny średnie www.topagrar.pl
Jak możemy zauważyć niewielki wzrost odnotowano w cenie żyta, pszenżyta, jęczmienia i kukurydzy. Pszenica konsumpcyjna i paszowa oraz rzepak odnotowały spadek, ale ogólnie ceny w skupach utrzymują się na podobnym poziomie, bez większych skoków cenowych.
Rynek zbóż w Polsce pozostaje w stanie stagnacji, mimo zwiększonego zainteresowania ze strony przetwórców w szczególności jęczmieniem i pszenżytem. Głównym problemem pozostaje ograniczona podaż – wielu producentów decyduje się wstrzymać sprzedaż ziarna w nadziei na korzystniejsze stawki w nadchodzących tygodniach. Nie można nie wspomnieć też o ogniskach ptasiej grypy dotykających głownie producentów z wielkopolski.
Mimo, że ceny zbóż nie są niskie, nie rekompensują rosnących kosztów produkcji, co skłania rolników do ostrożnych decyzji sprzedażowych.
Dodatkowym czynnikiem destabilizującym rynek jest pogłębiająca się susza. Brak opadów budzi poważne obawy o jakość i wielkość tegorocznych plonów. Sytuację komplikuje również niski wolumen eksportu – silna złotówka i niższe ceny na rynkach zagranicznych sprawiają, że sprzedaż poza granice kraju staje się mniej opłacalna. (Źródło: www.osadkowski.pl)
Eksport zbóż z Polski
Polski eksport zbóż w sezonie 2024/25 zmaga się z poważnymi trudnościami. W pierwszych siedmiu miesiącach tego sezonu spadł o 35% w porównaniu do roku poprzedniego. W styczniu 2025 roku eksport zmniejszył się o 27%. Wpływ na to mają zmiany w polityce celnej, a także problemy logistyczne oraz zmniejszenie popytu na polskie zbiory w krajach trzecich. Obecna sytuacja nie sprzyja rozwojowi eksportu, który w porównaniu do sezonu 2023/24 jest na niższym poziomie. (Źródło: www.agroprofil.pl)
Spadek w eksporcie zbóż drogą morską możemy zauważyć w opracowaniu KOWR na wykresie
W pierwszych miesiącach sezonu 2024/2025 eksport zbóż drogą morską znacząco spadł analogicznie do okresu ubiegłego roku. Niemniej zaobserwowano pewne ożywienie w ostatnich tygodniach i być może końcówka sezonu pozwoli nieco poprawić bilans.
Rynek trzody chlewnej
Na rynku trzody chlewnej obserwujmy rozchwianie, jeżeli chodzi o ceny proponowane w skupach. Jeszcze w styczniu br. cena skupu tucznika oscylowała na poziomie 5,64 zł/kg – obecnie jest to ok. 6.72 zł/kg (w ubiegłym roku w tym samym okresie cena kształtowała się na poziomie 7,15 zł/kg). Nadal cena ta nie zapewnia opłacalności temu kierunkowi produkcji. Niestety producenci trzody są stale pod presją chorób zakaźnych: do tej pory był to ASF z którym od lat nie możemy sobie poradzić, a od początku tego roku dołączyła pryszczyca, która jest niezwykle niebezpieczną chorobą, a jej ewentualne wystąpienie doprowadzi do ruiny polskich gospodarstw - zarówno trzody chlewnej, jak i bydła.
Z najnowszych danych ARiMR wynika, że systematycznie spada liczba stad trzody chlewnej – na koniec kwietnia było ich 46 067. Jeszcze rok temu o tej samej porze liczba stad wynosiła 49 810 – oznacza to zatem, że w ciągu roku straciliśmy ponad 3700 stad.
Liczba stad trzody chlewnej w latach 2015-2025:
Jak poinformował w ubiegłym tygodniu Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi – Czesław Siekierski, niebawem ma zostać uruchomiony program dopłat do inwestycji w produkcję prosiąt. Program ten ma być realizowany z Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO). Nabór na tę formą wsparcia ma zostać uruchomiony po naborze „Inwestycje w dobrostan bydła i świń. Na dzień dzisiejszy nie znamy założeń programu, ani kwoty o jaką będą mogli się ubiegać rolnicy.
Rynek bydła
Na rynku bydła mięsnego obserwujemy duży popyt i rosnące ceny. Hodowcy najbardziej obawiają się pryszczycy, której kilka ognisk wybuchło w Niemczech, na Słowacji i na Węgrzech. Ich skutkiem jest brak cieląt do tuczu pochodzących z tamtejszych stad oraz wzrost cen cieląt krajowych. Wyzwaniem dla producentów może być również susza i brak pasz objętościowych w drugiej połowie roku. Pozycja Polski na rynku UE jest silna, ale ciągle doskwiera nam niskie spożycie wołowiny w kraju, które powinno mitygować ryzyka eksportowe.
Rynek mleka
Rynek jest stabilny, a ceny skupu pozwalają na zysk dla rolnika. Eksperci oceniają pozytywnie przyszłość branży, również pod kątem cen skupu. Paradoksalnie wielu rolników rezygnuje z tego kierunku produkcji, który jest pracochłonny. W to miejsce powiększają się gospodarstwa inwestujące w robotyzację i posiadające odpowiednie powierzchnie paszowe.